Po raz pierwszy Radwańska z Kasatkiną spotkały się rok temu w trzeciej rundzie imprezy w Pekinie. Wówczas Rosjanka triumfowała 4-6 7-5 6-2.

Dzisiejsze spotkanie lepiej zaczęła Kasatkina. Udany bekhend po lini dał jej 3-2, a as serwisowy pozwolił jej odskoczyć na 4-2. Krakowianka zdołała odrobić straty (4-4), ale po banalnym błędzie znów straciła serwis. Rosjanka po raz kolejny nie utrzymała podania i po autowym zagraniu zrobiło się 5-5. Dużo błędów popełniała też Polka. Jej nieudany forhend dał Kasatkinie prowadzenie 6-5, która kilka chwil później prowadziła 40-0, ale seta wygrała dopiero po grze na przewagi za sprawą popustego forhendu Agnieszki.

Już w pierwszym gemie drugiego seta 20-latka przełamała Radwańską i zaraz potem potwierdziła to wygranym na przewagi gemem serwisowym. Polce dziś niewiele wychodziło na korcie, popełniała dużo błędów w dość łatwych akcjach. Właśnie kolejne takie zagranie, po świetnym retunie Kasatkiny zaowocowało następnym przełamaniem. Kasatkina prowadzła już 3-0 i serwowała, ale tego nie wykorzystała. Isia odrobiła straty i na tablicy widniał remis 3-3.

Dwa ostatnie gemy należały jednak do Rosjanki. Daria najpierw znów przełamała Agnieszkę (5-4), a później obroniła dwa breaki i uzyskała pierwszą piłkę meczową. Wykorzystała ją, gdy Polka nie trafiła w kort z returnu. Kolejną rywalką Rosjanki będzie albo Johanna Konta albo Anastasia Pavlyuchenkova.

MK

źródło:inf.własna/fot.www.zimbio.com