Wywiad z Aleksandrem Dołgopołowem
« powrót | Data publikacji: 29-03-2014 16:07
Aleksandr Dołgopołow po świetnych występach w ostatnich kilku tygodniach jest bliski awansu do pierwszej dwudziestki rankingu ATP. Ukrainiec wystąpił w finale turnieju Rio de Janeiro, zaliczył półfinał w Indian Wells, pokonując m.in. Rafaela Nadal oraz zagrał w ćwierćfinale rozgrywającej się obecnie imprezy w Miami. Serwis atpworldtour.com przeprowadził wywiad z bohaterem ostatnich turniejów.
Gdybyś nie grał w tenisa, co robiłbyś w życiu?
Z pewnością byłbym kierowcą rajdowym. Kocham szybkie samochody. Moim pierwszych autem był bardzo szybki Subaru STI, które miało 300 koni mechanicznych. Wciąż go mam, ale będę chciał go sprzedać, bo chcę mieć jeszcze szybszy!
Na ostatnim turnieju w Umag na imprezie dla sportowców brałeś udział w karaoke gdzie rapowałeś. Lubisz to? Chodzisz w wolnych chwilach na karaoke?
Tak, w wolnych chwilach czasem wybiorę się ze znajomymi na karaoke. Nie zawsze chcę spędzać wolny czas w nocnym klubie, jest tam za głośno, poza tym jestem coraz starszy! Jeśli chodzi o muzykę, lubię każdą, która wpadnie w ucho. Nie mam ulubionego gatunku ani wykonawcy.
Jako tenisista dużo podróżujesz. Czy coś cię denerwuje podczas podróży?
Wkurzają mnie opóźnienia albo gdy na lotnisku nie dostaniesz swojego bagażu. Wiele rzeczy może cię denerwować, gdy często przemieszczasz się z miejsca na miejsce, ale można się do tego przyzwyczaić. Takie sytuacje zdarzają się rzadko.
Kto jest twoją wymarzoną partnerką w grze mieszanej?
Nie lubię grać misktów, dlatego nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Zwłaszcza kiedy gram w turniejach wielkoszlemowych nie angażuje się w deble. To dla mnie niezwykle męczące, gdy w singlu jest prawdopodobne, że będziesz grał 5 wyczerpujących setów.
Jakie są twoje 3 rzeczy bez których nie mógłbyś żyć?
Woda, jedzenie i słońce.
Masz jakieś wady, złe nawyki?
Prędkość jest jednym z moich złych nawyków. Czasami jeżdżę zbyt szybko. Rzadziej zdarza mi się to na drogach publicznych. Mam nadzieję, że z wiekiem będę jeździł ostrożniej.
Jaki film ostatnio obejrzałeś?
Wolverine. Obejrzałem go wczoraj. Film jest naprawdę dobry.
Jaki był Twój najbardziej zawstydzający moment na korcie?
Nie miałem ich wiele. Podczas treningu, chciałem lekko usiąść na siatce. Przeholowałem i upadłem na plecy po drugiej stronie kortu. Nie było to może zawstydzające, ale zabawne.
AZ