Na Li w ostatnich tygodniach prezentuje bardzo przeciętną formę. Chinka po fatalnym występie na kortach Rolanda Garrosa, na wimbledońskiej trawie pośliznęła się już w 3. rundzie. Pogromczynią wiceliderki rankingu WTA okazała się Barbora Zahlavova-Strycova. Czeszka mecz z mistrzynią Australian Open rozstrzygnęła po rozegraniu dwóch tie-breaków.

Początek spotkania należał do Zahlavovej-Strycovej. Czeszka po uzyskaniu przełamania wyszła na prowadzenie 3-1. Chinka szybko jednak zniwelowała stratę i o losach partii otwarcia zadecydował tie-break. W nim Azjatka nie utrzymała prowadzenia 2-0 i przegrała ostatecznie dodatkowego gema 7-5. W drugim secie bliżej przełamania była Na Li, ale ambitnie walcząca reprezentantka naszych południowych sąsiadów zdołała doprowadzić do tie-breaka. W nim ponownie Czeszka okazała się lepsza od utytułowanej tenisistki i 139 minutach gry mogła wznieść ręcę w górę w wyniku zwycięstwa. W 4. rundzie Zahlavova-Strycova zagra z Karoliną Wozniacką. Singlistka z Odense w piątek poradziła sobie z Chorwatką Aną Konjuh (6-3 6-0).

Awans do kolejnej fazy Wimbledonu wywalczyła również Petra Kvitova. Czeszka po emocjonującym spotkaniu pokonała starszą z sióstr Williams, Venus 5-7 7-6 (2) 7-5. Spotkanie trwało prawie 2,5 godziny. O ćwierćfinał rozstawiona z szóstką zawodniczka zagra z Chinką Shuai Peng. Na 3. rundzie swój udział w londyńskiej lewie Wielkiego Szlema zakończyła dość niespodziewanie Dominika Cibulkova. 10. rakieta świata przegrała wyraźnie z Czeszką Lucie Safarovą 4-6 2-6.

PM