Mateusz Kowalczyk i Błażej Koniusz nadspodziewanie dobrze radzą sobie w tym tygodniu w turnieju rangi Challenger w Vicenzie. Biało-czerwoni zawody rozpoczęli od pokonania reprezentantów gospodarzy. W ćwierćfinale nasi debliści uporali się z rozstawionymi z numerem 4., Jamesem Cerretanim i Andreasem Siljestromem. W walce o awans do finału Polacy nie dali szans parze Martin Alund/Guido Pella.

Argentyńczycy w drodze do półfinału wyeliminowali, m.in. najwyżej rozstawiony duet w turnieju. W 1/2 finału debliści z Ameryki Południowej nie byli jednak w stanie zagrozić świetnie dysponowanym Polakom. Koniusz i Kowalczyk pokusili się o 4 przełamania w całym meczu, a sami ani razu nie oddali własnego serwisu. Ostatecznie biało-czerwoni pokonali Pellę i Alunda 6-2 6-2.

W decydującej rozgrywce Koniusz i Kowalczyk zagrają ze zwycięzcami meczu pomiędzy deblem Guido Andreozzi (Argentyna)/Sergio Galdos (Peru) a duetem słowackim Igor Zelenay/Andrej Martin.

PM