US Open: Kolejne łatwe zwycięstwo Radwańskiej
« powrót | Data publikacji: 28-08-2013 18:34
Agnieszka Radwańska bardzo pewnie awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego US Open. Tym razem najlepsza polska tenisistka poradziła sobie z Hiszpanką Marią-Teresą Torro, która, mimo solidnej końcówki drugiego seta, uległa naszej reprezentantce przy wyniku 0-6 5-7.
Premierową odsłonę dzisiejszego starcia Isia rozpoczęła wprost fenomenalnie. Najpierw utrzymała własne podanie „na sucho”, a następnie przełamała serwis Hiszpanki do 15 (2-0). Sukces ten powtórzyła jeszcze w czwartym gemie, kiedy wykorzystała drugiego z trzech wypracowanych break pointów i odskoczyła rywalce na 4-0. Pierwszego seta Agnieszka zwieńczyła zagrywką wygraną do zera i trzecim breakiem, którego zanotowała na swoim koncie (6-0).
Drugą partię bitwy dość niespodziewanie lepiej otworzyła Torro. Tenisistka z Półwyspu Iberyjskiego skorzystała z pierwszego z dwóch break pointów (1-0), ale ekspresowo oddała serwis wyżej notowanej oponentce (1-1). Dobra gra przy siatce 24-letniej krakowianki pozwoliła jej zachować kolejne podanie i wysunąć się na prowadzenie 2-1. Przy wyniku 2-2, Radwańska w kluczowym momencie gema wpakowała piłkę w siatkę, przez do Hiszpanka mogła odebrać jej serwis (3-2). Na szczęście Aga bardzo szybko odrobiła tę stratę (3-3). Dwa podwójne błędy Torro dały Polce break pointa w ósmym gemie, którego wykorzystała po bekhendowym błędzie niżej notowanej zawodniczki (5-3). Radwańska nieskutecznie podawała na mecz, marnując po drodze meczbola (5-4), a następnie pozwoliła rywalce doprowadzić do remisu 5-5. Ważnym momentem drugiego seta okazał się gem numer dwanaście, w którym Hiszpanka popełniła kolejne dwa podwójne błędy, a po chwili fatalnie pomyliła się przy siatce. Krakowianka otrzymała w ten sposób prezent w postaci drugiej piłki meczowej, zaprzepaszczonej jednak błędem przy uderzeniu z bekhendu. Bardzo szybko udało jej się wypracować trzecią szansę na zakończenie pojedynku, którą tym razem, zgodnie z zasadą „do trzech razy sztuka”, przypieczętowała swój awans do kolejnego etapu nowojorskiego czempionatu.
W ciągu 87 minut rywalizacji, Torro popełniła aż 10 podwójnych i 38 niewymuszonych błędów. Agnieszka zanotowała co prawda mniej uderzeń kończących (12-19), ale zapisała na swoim koncie tylko 12 pomyłek i siedem razy przełamała podanie przeciwniczki. Sama natomiast oddała jej zagrywkę trzykrotnie. W sumie Isia wygrała 70 ze 117 punktów.
Najbliższą oponentką 24-letniej krakowianki będzie, rozstawiona z numerem trzydziestym drugim, Rosjanka Anastasija Pawluczenkowa.
KH