Zwycięzca meczu posłał na drugą stronę kortu 11 asów serwisowych i 59 piłek kończących - o 26 więcej od swojego dzisiejszego rywala. Ponadto Roger zanotował 58-procentową skuteczność swojego pierwszego podania i wygrał 65 procent punktów w swoich gemach serwisowych. Obaj panowie popełnili taką samą liczbę niewymuszonych błędów (49).

Po trzykrotnym przełamaniu serwisu Federera w premierowej odsłonie, del Potro przystopował w drugiej partii. Obaj panowie wymienili się przełamaniami i o zwycięstwie w tej części meczu musiał zadecydować tie break. W dogrywce znów lepszy okazał się Argentyńczyk, który wygrał do czterech. Od tej pory gra światowej "dziewiątki" posypała się - do końca pojedynku tenisista z Tandil nie zdołał wywalczyć ani jednego break pointa.

W czwartym secie, którego absolutnie zdominował Federer, Juan Martin ugrał zaledwie 8 piłek, przy 25 zdobytych przez szwajcarskiego mistrza. W decydującej partii reprezentant Helwetii wykorzystał jedną z dwóch szans na przełamanie i przypieczętował awans do półfinału. Tenisiści spędzili na korcie 2 godziny i 34 minuty.

Szesnastokrotny triumfator turniejów Wielkiego Szlema polepszył swój bilans spotkań, które rozstrzygnęły się w pięciu setach, do 19-16. Było to dziesiąte spotkanie obu panów i ósme zwycięstwo światowej "trójki".

W półfinale Federer znów spotka się z liderem męskiego zestawienia - Novakiem Djokovicem (ATP 1). Serb po niezwykle zaciętym, pięciosetowym spotkaniu odprawił reprezentanta gospodarzy - Jo-Wilfrieda Tsongę (ATP 5) - (6-1 5-7 5-7 7-6[6] 6-1). "Nole" będzie miał okazję do rewanżu za porażkę sprzed roku, kiedy to Roger właśnie w półfinale French Open przerwał 43-meczową serię bez porażki tenisisty z Belgradu.

AZ