Szarapowa kontynuuje dobrą passę
« powrót | Data publikacji: 18-01-2013 10:42
Wiceliderka kobiecego zestawienia – Maria Szarapowa – zwyciężyła Venus Williams 6-1 6-3 i zdobyła bilet do czwartej rundy pierwszego w tym sezonie turnieju z cyklu Wielkiego Szlema. Jej kolejną rywalką będzie Kirsten Flipkens.
Statystyki dotychczasowych spotkań obu pań były mocno wyrównane i wynosiły 4-3 na korzyść Rosjanki. Przewagę 25-latka z Nagania zdobyła w zeszłym sezonie, podczas imprezy WTA w Rzymie, gdzie ograła oponentkę 6-4 6-3.
Na początku miesiąca Szarapowa wycofała się z turnieju w australijskim Brisbane z powodu kontuzji obojczyka. Analitycy zakładali, że to może bardzo negatywnie odbić się na jej przygotowaniach do Australian Open, pierwszych w tym roku zawodów wielkoszlemowych. Nic bardziej mylnego. W drodze do trzeciej rundy reprezentantka naszych wschodnich sąsiadów popisała się już znakomita formą, odprawiając Olgę Puczkową i Misaki Doi 6-0 6-0. Venus z kolei w dobrym stylu zakończyła mecze z Galiną Woskobojewą (6-1 6-0) oraz Alize Cornet (6-3 6-3).
Wyżej notowana tenisistka weszła bardzo mocno w piątkowy mecz i tym samym kontynuowała swoją znakomitą passę. Podanie odebrała bowiem rywalce już w pierwszym i trzecim gemie, by zwycięstwo przypieczętować w siódmym (6-1). Sukces ten obrazują doskonale statystyki, w których starsza siostra Williams popełniła aż trzynaście niewymuszonych błędów przy pięciu Rosjanki i zapisała na swoim koncie tylko 14 punktów, podczas gdy Masza miała ich 26.
Podobnie jak poprzednia, druga partia nie miała skomplikowanej historii. Finalistka Igrzysk Olimpijskich 2012 niemal natychmiast odskoczyła na 3-0. Problemy nadeszły dopiero w czwartym gemie, gdzie wykonała trzy proste niewymuszone błędy i rywalka zdobyła przewagę 40-0, a wreszcie przypieczętowała sukces i nadrobiła straty na 1-3. Prawdziwie zacięta walka rozgorzała jednak przy rezultacie 5-1 i 40-40. Szarapowa chciała, jak najszybciej zakończyć spotkanie, ale jej przeciwniczka miała zupełnie inne plany. Reprezentantka Stanów Zjednoczonych odnotowała tu pięć break pointów i ostatni rozegrała na swoją korzyść, by następnie wyjść na 3-5. Chwilę później szala zwycięstwa ponownie przechyliła się na stronę Maszy, która przy rezultacie 40-30 zapewniła sobie awans do kolejnej rundy.
KH