Szarapowa będzie numerem 1
« powrót | Data publikacji: 01-07-2012 14:13
Maria Szarapowa (WTA 2) po raz pierwszy zagra w finale wielkoszlemowego French Open (z pulą nagród 18,718 miliona euro). Rosjanka pokonała Petrę Kvitovą (WTA 4) w stosunku 6-3 6-3 i dzięki temu zwycięstwu powróci na szczyt rankingu WTA.
W premierowej odsłonie reprezentantka naszych południowych sąsiadów dwukrotnie przełamała serwis rywalki. W pierwszej połowie drugiego seta gra była dość wyrównana, ale od stanu 3-3 zwyciężczyni pojedynku wygrała 3 gemy z rzędu i przypieczętowała awans do finału.
- Grało się bardzo trudno, głównie ze względu na wietrzne warunki. Popełniłam kilka błędów z rzędu, ale nie mogłam się tym załamywać. Rywalka też nie była dziś łatwa, ale na szczęście wygrałam 2 sety i jestem w finale – powiedziała światowa „dwójka”.
W poniedziałek Szarapowa rozpocznie 18. tydzień panowania w kobiecym zestawieniu. Ostatni raz najlepsza rosyjska tenisistka była na szczycie klasyfikacji przed czterema laty.
- To niesamowite znów stać się numerem 1. Jeżeli dołożę jutro wygraną w Roland Garros, będzie to jeden z najszczęśliwszych momentów w mojej karierze – powiedziała trzykrotna mistrzyni wielkoszlemowa.
Jeżeli Maria wygra jutrzejszy mecz finałowy, w którym zmierzy się z Sarą Errani (WTA 24), będzie szóstą tenisistką w Erze Open (po Margaret Court, Chris Evert, Martinie Navratilovej, Stefi Graf i Serenie Williams), która skompletuje Karierowego Wielkiego Szlema. Zawodniczka z Niagania wygrywała po razie w Australian Open (2008), Wimbledonie (2004) oraz US Open (2006).
- Roland Garros to chyba najtrudniejszy turniej wielkoszlemowy. Nie wszystkim odpowiada gra na ceglanej mączce. Zawsze chciałam tu wygrać i jutro będę miała ku temu okazję – zakończyła Szarapowa.
- Maria zagrała dziś bardzo dobrze. Jej gra znacząco się poprawiła, nie tylko na korcie ziemnym. W pełni zasłużyła na to zwycięstwo i prawo do gry w finale – powiedziała Kvitova, która również pobiła swój wielkoszlemowy rekord w Paryżu (4. runda).
- Przede mną kilka dni wolnego. Następnie zacznę intensywne przygotowania do gry na kortach trawiastych. Za tydzień wybieram się do Eastbourne, a następnie do Londynu, gdzie w Wimbledonie będę broniła tytułu – zapowiedziała Czeszka.
AZ / wtatennis.com