Kubot pojawi się w Szanghaju już po raz piąty w karierze. Trzykrotnie udanie przedzierał się przez eliminacje, a raz miał zagwarantowany start w zasadniczej fazie imprezy na podstawie rankingu, jednak nigdy nie wygrał w niej jeszcze ani jednego meczu.

Tym razem 31-letni lubinianin został w kwalifikacjach rozstawiony z numerem piątym i w pierwszej rundzie zmierzy się z reprezentantem gospodarzy Hao Zhangiem. W finale ma szansę powalczyć natomiast z Japończykiem Hiroki Moriyą lub z, rozstawionym z numerem dziewiątym, Kolumbijczykiem Santiago Giraldo.

Przysiężny pojawi się w Szanghaju dopiero po raz drugi. W 2011 roku nie przebrnął jednak nawet przez pierwszą rundę eliminacji. W tym roku popularny Ołówek został rozstawiony z numerem dziesiątym i na dobry początek zagra z Chińczykiem Aaronem Wangiem. Dalej mógłby trafić na innego reprezentanta gospodarzy – Zhe Li – albo na kwalifikacyjną „trójkę” - Argentyńczyka Federico Delbonisa.

KH