Simon: tenisistki powinny zarabiać mniej
« powrót | Data publikacji: 03-07-2012 14:45
Francuski tenisista Gilles Simon (ATP 13), który zasiada w Radzie Zawodników ATP, stwierdził, że kobiety powinny otrzymywać mniej pieniędzy za turniej wielkoszlemowy od mężczyzn.
Przewodniczący Rady Tenisistów ATP – Roger Federer (ATP 3) – ma nadzieję, że podczas rozgrywania zawodów w All England Club ten problem nie będzie na razie poruszany.
- To niekończąca się debata. Chciałbym, by na razie wszystko ucichło, dopóki nie skończy się Wimbledon – powiedział szesnastokrotny mistrz wielkoszlemowy.
- Nikt nie ma wątpliwości, że tenis męski jest bardziej atrakcyjny i przykuwa większa uwagę widzów. Poza tym w Wielkim Szlemie gramy czasem po pięć setów, kiedy kobiety grają co najwyżej trzy. I dlatego za swoje występy mamy dostawać takie same pieniądze? – pyta rozgoryczony Simon.
Reprezentant „Trójkolorowych” skrytykował także fakt, iż 2 turnieje, które pozostają rozgrywane bezpośrednio przed Wimbledonem (Eastbourne i ‘s-Hertongenbosch) są dostępne zarówno dla mężczyzn jak i kobiet.
- Tenis męski i żeński to dwie różne rzeczy. Pamiętam, kiedy w Rzymie zdecydowano, że będą występować mężczyźni i kobiety. Na kobiecy finał przyszło około 20 kibiców – zakończyła światowa „trzynastka”.
Głos w sprawie zabrała także czternasta tenisistka świata – Ana Ivanovic (WTA 14).
- Kobiety mają inną psychikę, różnimy się też pod względem fizycznym. Podobnie, jak tenisiści, my również gramy czasem bardzo długie mecze, trwające po 2,5, czasem 3 godziny. Jesteśmy tak samo zmęczone po meczu, jak mężczyźni, więc moim zdaniem, równy podział płac jest sprawiedliwy – oceniła Serbka.
AZ / news.yahoo.com