Sensacyjna porażka Federera
« powrót | Data publikacji: 06-09-2012 11:54
Rozstawiony z numerem pierwszym lider światowego rankingu – Szwajcar Roger Federer – zakończył swój marsz po osiemnasty tytuł wielkoszlemowy w karierze. W ćwierćfinale turnieju US Open uległ on szóstemu zawodnikowi imprezy – Czechowi Tomasowi Berdychowi – który potrzebował 162 minut, aby pokonać swojego oponenta zza siatki. Spotkanie zakończyło się wynikiem 7-6(1) 6-4 3-6 6-3.
Wcześniej obaj panowie rywalizowali ze sobą piętnaście razy. Reprezentantowi naszych południowych sąsiadów udało się pokonać tenisistę z Bazylei tylko czterokrotnie, z czego trzy bitwy odbyły się na twardej nawierzchni.
W drodze do ćwierćfinału, Berdych poradził sobie z takimi zawodnikami jak: Belg David Goffin (7-5 6-3 6-3), Estończyk Jurgen Zopp (6-1 6-4 6-2), Amerykanin Sam Querrey (6-7[6] 6-4 6-3 6-2) i Hiszpan Nicolas Almagro (7-6[4] 6-4 6-1).
Premierową odsłonę spotkania Czecha ze Szwajcarem lepiej rozpoczął faworyt batalii, który od razu przełamał przeciwnika (1-0). Tomas zdołał doprowadzić do remisu 3-3 i od tej pory obaj panowie doskonale radzili sobie ze swoimi podaniami. O losach tej części meczu zadecydował tie break. W nim zdecydowanie lepiej zaprezentował się finalista Wimbledonu 2010 (7-1). Jeszcze lepszy rezultat osiągnął on w drugim secie. Bardzo szybko odskoczył Federerowi na 5-2 i mimo starań mistrza, ostatecznie pokonał go 6-4.
Berdych początkowo dominował również w trzeciej partii pojedynku, jednak dwa podwójne błędy popełnione przez niego w szóstym gemie, pomogły wrócić do gry Rogerowi, który następnie zapisał na swoim koncie pięć kolejnych gemów (6-3). Sił nie starczyło mu już jednak na czwartą fazę starcia. Jego młodszy kolega zdobył kluczowe przełamanie w ósmym gemie, a tak wypracowaną przewagę utrzymał do końca meczu.
W trakcie całej bitwy Czech popisał się aż czternastoma asami i popełnił trzy podwójne błędy. Nieco słabiej niż Federer wypadł co prawda w statystykach trafienia pierwszego podania (59%-63%), ale wygrał po nim więcej punktów (80%-71%). Lepiej poradził sobie również z drugim serwisem (51%-45%). Tomas wykorzystał 5 z 11 breakpointowych możliwości, natomiast jego rywalowi sztuka ta udała się czterokrotnie. Miał na to zaledwie sześć okazji. W sumie obaj panowie zanotowali dodatni bilans piłek wygrywających względem niewymuszonych pomyłek, ale tu również lepiej wypadł reprezentant naszych południowych sąsiadów (30-21).
Federer nie będzie miał okazji na zdobycie szóstego tytułu mistrzowskiego turnieju rozgrywanego na Flushing Meadows. W latach 2004-2008 był tu niepokonany.
O finał Berdych powalczy ze Szkotem Andym Murrayem, który w ćwierćfinale wyeliminował Chorwata Marina Cilicia (3-6 7-6[4] 6-2 6-0). Czech zmierzył się z Brytyjczykiem, do tej pory, sześciokrotnie. Cztery zwycięstwa należały do nowojorskiego pogromcy Federera.
KH