Roland Garros: Koszmar Uli Radwańskiej trwa
« powrót | Data publikacji: 27-05-2014 18:45
Obecny sezon to prawdziwa katorga dla młodszej z sióstr Radwańskich. Gdy wydawało się, że Ula nareszcie ma szansę na przełamanie fatalnej passy, Polka zanotowała kolejną kompromitującą porażkę w tegorocznych rozgrywkach. Krakowianka po wygranej w pierwszym secie poddała spotkanie z Magdaleną Rybarikovą przy stanie 6-4, 4-6, 0-3.
Radwańska już na początku spotkania miała spore problemy w dwóch pierwszych gemach serwisowych. Na szczeście udało jej się odeprzeć ataki rywalki i to ona przejęła inicjatywę. Co ciekawe na pierwsze przełamanie czekaliśmy do stanu 5-4 na korzyść naszej reprezentantki. Urszula breakiem wywalczonym przy trzeciej piłce setowej zapewniła sobie prowadzenie w całym meczu.
Na drugi set Ula wyszła zdecydowanie zbyt rozluźniona, co zaoowocowało breakiem dla Słowaczki już w pierwszym gemie. Rybarikova najpierw nie wykorzystała kilku szans na breaka przy stanie 3-1, zaś chwilę później straciła przewagę przełamania. Podrażniona rywalka natychmiast wróciła na prowadzenie, którego nie oddała już do końca partii.
O losach meczu decydował więc trzeci set, który zainaugorwała Słowaczka w ten sam sposób co poprzedni. Tym razem jednak dołożyła kolejnego breaka i prowadziła już 3-0. Radwańska nie podjęła już jednak rękawicy i przy takim wyniku zeszła z kortu.
Dla polskiej tenisistki jest to kolejna, 9. porażka w imprezach rangi WTA i Pucharu Federacji w tym sezonie. Młodsza z sióstr Radwańskich nie wygrała w tym sezonie ani razu, a wtorkowa porażka oznacza dla niej kolejny wysoki spadek w rankingu WTA. Urszula nie obroniła bowiem 100 punktów wywalczonych po wygranej z Venus Williams w I rundzie.
BC