Rafa przegrał co prawda pierwszego seta, ale w pozostałych był już poza zasięgiem swojego rodaka i zasłużenie zwyciężył 4-6, 6-4, 6-0, 6-1 w przerywanym przez deszcz spotkaniu na korcie Suzanne Lenglen.

- Jestem zadowolony, że po porażce w pierwszym secie byłem w stanie zmienić oblicze widowiska i przejąć inicjatywę. W drugim secie zarysowała się moja przewaga, która utrzymywała się do końca - powiedział 28-latek który we wtorek świętował swoe urodziny.

Nadal jest na dobrej drodze by obronić mistrzowski tytuł wywalczony przed rokiem. Teraz Hiszpan będzie zdecydowanym faworytem w półfinałowym starciu z Andym Murrayem, który tego samego dnia pokonał wcześniej reprezentatna gospodarzy, Gaela Monfilsa.

Dla Ferrera była to pierwsza porażka w starciu z innym reprezentatem Hiszpanii po sześciu kolejnych wygranych.

- Nie byłem dziś wystarczająco dobry. Straciłem koncentrację i byłem zdecydowanie za wolny. Nie grałem jak zawodnik z czołowej 10. Jestem niezadowolony ze swojej postawy - przyznał David Ferrer.

BC