Poniedziałkowy mecz był niezwykle emocjonujący. Nie brakowało w nim zdecydowanych zwrotów akcji, jak chociażby wtedy, gdy Niemka prowadząc przewagą breaka w drugim secie przegrała pięć kolejnych gemów i wszystko wskazywało na to, że Białorusinka jeszcze raz wydostanie się z opresji. Nic jednak mylnego. Cały mecz zakończył się rezultatem 6-4, 2-6, 6-4.

- Jestem zachwycona swoim występem. Grałam bardzo dobrze. Świetnie poruszałam się po korcie, a mój serwis mnie nie zawodził. Miewałam gorsze momenty, ale generalnie zanotowałam korzystny występ - powiedziała po meczu Andrea Petkovic.

W Pekinie występuje również Agnieszka Radwańska. Polka, która zwyciężyła w Pekinie przed dwoma laty ma ciężki orzech do zgryzienia. Popularna Isia już w półfinale może trafić na Serenę Williams, zaś w ćwierćfinale może przyjść jej zmierzyć się z Angelique Kerber, która pokonała krakowiankę przed kilkoma dniami w Tokio.

BC