Łódzkie urodziny Jerzyka
« powrót | Data publikacji: 07-11-2012 20:45
Tenisowa hala łódzkiego Miejskiego Klubu Tenisowego była dziś miejscem wyjątkowego wydarzenia. Odbyły się tam urodziny naszej nowej gwiazdy „białego sportu” – Jerzego Janowicza – finalisty ostatniego paryskiego Mastersa. Najlepszy polski tenisista otrzymał liczne prezenty m.in. tort w kształcie rakiety tenisowej i piłki, leżących na jeżu.
W trakcie środowej uroczystości Jerzyk opowiadał o swoim ostatnim sukcesie i planach na najbliższą przyszłość:
- Tak naprawdę nie wiem z czego wynikała ta eksplozja w Paryżu, bo przez cały sezon grałem podobnie. Sukces przyszedł jednak w najlepszym momencie. Gdyby to miało miejsce w środku sezonu to obawiam się, że mentalnie byłoby mi ciężko dograć go do końca – powiedział Janowicz, ktory oficjalnie 22 lata skończy 13 listopada.
- Będę potrzebował jeszcze paru dni, żeby wszystko odespać i zregenerować się. Będę też potrzebował trochę czasu, żeby zaakceptować to, co dzieje się teraz wokół mnie i nabrać dystansu do tej sytuacji. Na ulicach ludzie zaczynają mnie zaczepiać i będę się musiał do tego przyzwyczaić. Mam tylko nadzieję, że nie będzie mi to przeszkadzało w treningach i przygotowaniach do kolejnych turniejów. Na razie potrzebuję trochę spokoju. Mogę jednak obiecać, że od stycznia będę robił wszystko, żeby powoli i systematycznie nadal piąć się w rankingu - dodał Jerzyk.
Przypomnijmy, że w Paryżu Jurek wyeliminował z dalszej gry, zanim sam uległ Hiszpanowi Davidowi Ferrerowi (4-6 3-6), siedmiu rywali: Rosjanina Dmitrija Tursunowa (6-2 6-4) i Francuza Florenta Serrę (6-2 6-4) w kwalifikacjach oraz Niemca Philippa Kohlschreibera (7-6[5] 6-4), Chorwata Marina Cilicia (7-6[6] 6-2), Szkota Andy'ego Murraya (5-7 7-6[4] 6-2), Serba Janko Tipsarevicia (3-6 6-1 4-1 i krecz rywala) i kolejnego reprezentanta gospodarzy Gillesa Simona (6-4 7-5) w głównej części imprezy.
Na temat sukcesu Polaka wypowiedziała się również prezes MKT – Ewa Wróbel-Nadel – a także prezes Polskiego Związku Tenisowego – Jacek Muzolf.
- Rok temu spotkaliśmy się tutaj świętując wybudowanie tej pięknej hali. To było kiedyś nierealne marzenie, które jednak, dzięki pomocy prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej się spełniło. Teraz to samo mogę powiedzieć o sukcesach Jerzyka. To, co kiedyś było tylko marzeniami, teraz stało się rzeczywistością. Nasz wspaniały młody zawodnik osiągnął wielki sukces, sprawiając nam wszystkim ogromną radość – powiedziała Wróbel-Nadel.
- Z meczów Jerzyka można kręcić filmy prezentujące wszelkie techniki używane podczas gry w tenisa. Dzięki temu, że tak wspaniale gra i porusza się na korcie jak najbardziej jest realna pierwsza dziesiątka światowego rankingu. Jerzyk zawsze chętnie reprezentował barwy Polski. Jest w tym wyjątkiem. Jego nigdy nie trzeba wielce namawiać do tego, żeby chciał grać Puchar Davisa. A z tak grającym Jerzykiem, który jest w stanie pokonać każdego, możemy zrealizować plany awansu do grupy światowej – ocenił naszego reprezentanta Muzolf.
Wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć również Pani Prezydent Łodzi – Hanny Zdanowskiej – która zapewniła, że władze miasta nie zaprzestaną inwestować w obiekty sportowe, które służyć będą kolejnym pokoleniom polskich sportowców:
- To, co miasto robi na co dzień to właśnie poprawa infrastruktury po to, żeby właśnie takie sławy jak Jerzyk mogły rozwijać swoje uzdolnienia. W ten sposób możemy zapewnić możliwość kształcenia kolejnych talentów, które w przyszłości będą mogły być ambasadorami Łodzi. Bardzo się cieszę z tego, że łodzianin zdobywa tak zaszczytne miejsce w światowym tenisie. Myślę jednak, że to jest dopiero wspaniały początek, który będzie zarzewiem dalszej kariery – powiedziała Zdanowska.
KH