Rafa nie zachwycił w ostatnich turniejach na korcie ziemnym. Po raz pierwszy od 10 lat do Hiszpan do French Open przystępuje tylko z jedną mistrzowską koroną zdobytą przed dwoma tygodniami w Madrycie. W pozostałych imprezach na ceglanej mączce tenisista z Majorki osiągnął 2 ćwierćfinały – w Monte Carlo i Barcelonie oraz finał w Rzymie.

- Nie miałem dobrego początku na kortach ziemnych, ale z każdym tygodniem szło mi coraz lepiej – powiedział Nadal. W zeszłym tygodniu w Rzymie grałem dobrze, ale w finale nie byłem w 100 procentach przygotowany fizycznie. Ostatnie 2 turnieje mogę jednak zaliczyć do udanych.

- Teraz gram w Roland Garros, jestem w miejscu, z którego mam najlepsze wspomnienia. Paryż to dla mnie szczególne miejsce i bardzo się cieszę, że mogłem tu wrócić – kontynuowała światowa „jedynka”.


27-latek z Manacor może stać się pierwszym tenisistą w historii, który wygrał 5 edycji Rolanda Garrosa z rzędu. Przy zwycięstwach w latach 2005-2008 oraz 2010-2013 tylko przed pięcioma laty Rafa przegrał swoje jedyne spotkanie w tym turnieju – w 4. rundzie ze Szwedem Robinem Soderlingiem.

- To dla mnie najważniejszy turniej w kalendarzu. Zawsze przed rozpoczęciem French Open jestem bardzo podekscytowany. Jestem gotowy na trudne starcia – zadeklarował trzynastokrotny mistrz Wielkiego Szlema.

Nadal rozpocznie marsz po obronę tytułu meczem z Amerykaninem Robbym Ginepri.

AZ