Murray: Wiem jak ograć Federera
« powrót | Data publikacji: 07-07-2012 14:34
Czwarty tenisista świata – Andy Murray (ATP 4) – stał się pierwszym Brytyjczykiem od 74 lat, który zagra w finale wielkoszlemowego Wimbledonu. Szkot odprawił Jo-Wilfrieda Tsongę (ATP 6) i o końcowe trofeum zagra jutro z Rogerem Federerem (ATP 3).
- Kiedy grałem z Jo, myślałem tylko o tym, żeby z nim wygrać. Inne rekordy absolutnie mnie nie interesowały. Dopiero po meczu uświadomiłem sobie czego dokonałem. Zagram w finale najbardziej prestiżowego turnieju na świecie – powiedziała światowa „czwórka”.
Murray przełamał w końcu barierę półfinału, którą osiągał w swoich trzech ostatnich występach w Wimbledonie.
- Dotarcie do finału zawodów Wielkiego Szlema nie jest dla mnie częste, więc bardzo się cieszę z tego sukcesu. Teraz będę koncentrował się wyłącznie na pokonaniu Rogera. Wygrałem z nim kilkakrotnie, więc wiem jak go ograć.
Tenisista z Glasgow bardzo chwali sobie współpracę ze swoim trenerem – Ivan Lendlem – który ma na swoim koncie 8 wygranych turniejów wielkoszlemowych.
- Ivan przez wiele lat zdobył dużo doświadczeń, które teraz przekazuje mi. Jest bardzo dobrym psychologiem, pracuje mi się z nim bardzo dobrze. Pomógł mi być bardziej stabilny. Kiedy skakałem ze szczęścia w szatni po meczu półfinałowym, Lendl powiedział do mnie: „Uspokój się, Andy. Mamy jeszcze jeden mecz do wygrania. Wykonałeś dobrą robotę, ale musisz zrobić jeszcze jeden krok, więc skup się na tym” – zdradził Murray.
Reprezentant Zjednoczonego Królestwa ma korzystny bilans spotkań z Federerem (8-7). Co ciekawe, wszystkie dotychczasowe pojedynki obaj panowie stoczyli na kotach twardych. Ostatni raz Szkot i Szwajcar mieli ze sobą do czynienia podczas finału tegorocznego turnieju w Dubaju, gdzie górą był zawodnik z Bazylei.
AZ / atpworldtour.com