Murray: Nie mogę w to uwierzyć
« powrót | Data publikacji: 08-07-2013 02:06
Andy Murray wspiął się w niedzielę na tenisowy szczyt. Szkot pokonał 6-4, 7-5, 6-4 Novaka Djokovicia i przełamał trwającą 77 lat niemoc brytyjskich tenisistów na wimbledońskich kortach. 26-latek przyznał, że nieprędko uwierzy w to, co stało się na korcie centralnym All England Clubu.
- Zwycięstwo w Wimbledonie - wciąż nie mogę w to uwierzyć. Minie trochę czasu zanim przyswoję sobie tę informację. Koniec spotkania to niesamowita burza wielkich emocji. Nie pamiętam, co działo sie na korcie, wiem tylko tyle, że moją głowę na przemian opanowywały skrajne myśli.
- Nie wiem w jakim stopniu odmieni to moje dotychczasowe życie, ale mam nadzieję, że nie za bardzo. Atmosfera niedzielnego spotkania była nieco inna od tych, których doświadczałem podczas lat ubiegłych. To był zdecydowanie inny final niż przed rokiem. Po zakończeniu meczu zrobiło się naprawdę głośno.
- Mówiłem to już podczas turnieju, lecz powtórzę się jeszcze raz. Takie wsparcie trybun ma olbrzymie znaczenie. Jest bardzo pomocne, szczególnie w przypadku tak trudnych spotkań jak to niedzielne - komentował wygraną Andy Murray.
BC