Monachium: Niewykorzystana szansa i pech Ołówka
« powrót | Data publikacji: 28-04-2014 20:45
Michał Przysiężny był o krok od zwycięstwa na inaugurację turnieju w Monachium. Polak prowadził już 6-1, 5-1 z Marinko Matoseviciem, ale pięć kolejno straconych gemów i uraz kostki wykluczył go z dalszej gry w Bawarii.
Popularny Ołówek od początku całkowicie zdominował rywala z Australii. Polak wygrywał gem za gemem i szybko zakończył zmagania w pierwszym secie. Nie inaczej było na początku drugiej partii, w której od stanu 1-1 natychmiastowo zrobiło się 5-1 na korzyść naszego tenisisty. Wówczas, niewiedzieć czemu, gra Przysiężnego się załamała. Zamiast krótkiego gema serwisowego na mecz oglądaliśmy czarną serię pięciu kolejnych odsłon dla Matosevicia. Jakby tego było mało, Michał nabawil się jeszcze kontuzji kostki i po przerwie medycznej, poddał mecz przy stanie 6-1, 5-6.
Porażka w Monachium przedłuża czarną serię polskiego zawodnika. Przysiężny wygrał w tym sezonie tylko raz, a miało to miejsce jeszcze w styczniowych zmaganiach w Australian Open. W Melbourne, Polak pokonał Horacio Zeballosa po czym zanotował 11 przegranych z rzędu (wliczając w to rywalizację w Pucharze Davisa).
Przysiężny bronił w tym tygodniu 65 punktów za ubiegłoroczny finał w Johannesburgu. Oznacza to, że czeka go kolejny spadek w rankingu ATP. W najbliższym czasie Polak będzie jeszcze walczył o utrzymanie 70 oczek w majowym Roland Garros.
BC