Miami: Dobry początek Radwańskiej
« powrót | Data publikacji: 22-03-2014 00:20
Agnieszka Radwańska w dobrym stylu zainaugurowała zmagania w turnieju rangi Premier Mandatory w Miami. Polka pokonała na otwarcie reprezentantkę szwajcarii, Rominę Oprandi i to ona stanie w kolejnej rundzie do walki z Jeleną Wiesniną.
Krakowianka słabo rozpoczęła jednak piątkową rywalizację, gdyż już w pierwszym gemie musiała bronić się przed przełamaniem. Wielu kibiców niewątpliwie martwiło się o dyspozycję fizyczną polskiej zawodniczki, jednak Agnieszka szybko rozwiała wątpliwości, obroniła break pointa i wzięła się za budowanie przewagi. Wydatnie pomagała jej w tym doświadczona rywalka, która seriami popełniała liczne błędy. Polka gładko wygrała pierwszego seta bez straty gema po 22 minutach gry.
Początek seta w wykonaniu Radwańskiej był równie dobry. Polka pewnie zmierzała do zwycięstwa, ale nieoczekiwanie przy stanie 2-0 rywalka odrobiła część straty i po dwóch kolejnych breakach obie panie miały na koncie po 3 zwycięskie gemy. Gdy wydawało się, że Agnieszka odzyskała inicjatywę, wychodząc na prowadzenie 5-3, rywalka jeszcze raz była w stanie nawiązać wyrównaną walkę i odrobić przełamanie. Na niewiele się to jednak zdało, bowiem mimo walecznej postawy, Romina Oprandi nie była w stanie wybronić czwartej piłki meczowej i po fatalnym błędzie zakończyła spotkanie porażką 0-6, 4-6.
Krakowianka udanie zainaugurowała zmagania w Miami, a co najważniejsze nie zanotowaliśmy wyraźnych oznak bólu w kolanie, który przekreślił jej marzenia o tytule w Indian Wells. Agnieszka koncertowo spisywała się w pierwszym secie, ale już w drugim nie była tak skuteczna. Brakowało jej przede wszystkim agresji i chęci zdominowania rywalki, która po mizernym początku, rozbudziła promyk nadzieii w drugiej partii. Co ciekawe, radwańska zgromadziła na swoim koncie aż 20 piłek wygrywających.
BC