Męczarnie Federera
« powrót | Data publikacji: 01-07-2012 16:39
Dzień po sensacyjnej porażce Rafaela Nadala (ATP 2), kolejnym faworytem, który nieomal pożegnał się z wielkoszlemowym Wimbledonem (z pulą nagród 16,06 miliona funtów) był Roger Federer (ATP 3). Szwajcar w meczu trzeciej rundy rozgrywek, został zmuszony rozegrać aż 5 setów, aby udowodnić swą wyższość nad Julienem Benneteau (ATP 32). Światowa „trójka” wygrała tę rywalizację wynikiem 4-6 6-7(3) 6-2 7-6(6) 6-1
To drugi taki przypadek, kiedy Roger przegrywając 2 pierwsze sety zdołał odwrócić losy spotkania. Ostatnio stało się tak podczas ćwierćfinałowego pojedynku w Roland Garros, w którym Szwajcar mierzył się z Juanem Martinem del Potrem (ATP 9).
Benneteau w czwartym secie trzykrotnie miał okazję być 2 piłki od wygrania meczu (przy stanie 6-5 i 40-40 oraz w tie breaku przy wynikach 5-5 i 6-6).
W decydującej partii tenisista z Bazylei pozwolił rywalowi na ugranie zaledwie jednego gema i po 3 godzinach i 34 minutach spędzonych na korcie Roger zapewnił sobie miejsce w czwartej rundzie zawodów rozgrywanych na terenie All England Clubu.
Rozstawiony z numerem dwudziestym dziewiątym Benneteau próbował po raz drugi w karierze pokonać Federera (jak na razie udało mu się tylko podczas Mastersa w Paryżu przed trzema laty).
Szesnastokrotny mistrz wielkoszlemowy o ćwierćfinał zagra z Xavierem Mallisse. 31-latek wyeliminował wcześniej rozstawionego z „siedemnastką” Fernanda Verdasco (ATP 16) w stosunku 1-6 7-6(5) 6-1 4-6 6-3.
AZ / atpworldtour.com