Matkowski i Peschke bez tytułu mistrzowskiego
« powrót | Data publikacji: 06-09-2012 20:01
Marcin Matkowski i jego czeska partnerka Kveta Peschke nie wyjadą z Nowego Jorku z tytułem mistrzowskim wielkoszlemowego czempionatu US Open. Mimo heroicznej walki w pierwszym secie i mistrzowskim tie breaku finału gry mieszanej turnieju oraz dobrej dyspozycji serwisowej Polaka, ostatecznie ulegli oni Rosjance Jekaterinie Makarowej i Brazylijczykowi Brunonowi Soaresowi, którzy triumfowali przy wyniku 6-7(8) 6-1 12-10.
Wcześniej Polak i reprezentantka naszych południowych sąsiadów poradzili sobie z z Su-Wei Hsieh z Tajwanu i Pakistańczykiem Aisamem-ul-Haq Qureshim (6-4 6-4), Kazaszką Galiną Woskobojewą i Włochem Daniele Braccialim (6-1 7-6[2]), Hinduską Sanią Mirzą i Brytyjczykiem Colinem Flemingiem (6-3 7-5) oraz Amerykanką Liezel Huber i Białorusinem Maksem Mirnym (7-5 6-2).
Premierową odsłonę dzisiejszego starcia, Marcin i Kveta rozpoczęli od łatwego wygrania własnego serwisu „na sucho” (1-0). Mimo prowadzenia 30-15 w drugim gemie, nie udało im się przełamać oponentów (1-1). Swoją breakpointową okazję, przy podaniu Czeszki, wykorzystali natomiast Makarowa i Soares (2-1). Szybko poprawili ten rezultat na 3-1. Przy wyniku 5-4, na korzyść Rosjanki i Brazylijczyka, polsko-czeska drużyna odrobiła stratę i doprowadziła do remisu 5-5. Niewątpliwie pomógł im w tym Soares, który nie trafił ani razu pierwszym serwisem, a w kluczowym momencie gema popełnił podwójny błąd. Chwilę później Jekaterina i Bruno ponownie przełamali Peschke, która, podobnie jak wcześniej zawodnik z Ameryki Południowej, dwukrotnie pomyliła się przy swoim podaniu (6-5). Mimo to Polak i Czeszka ekspresowo wyrównali na 6-6 i o losach tej części bitwy zadecydował tie break. W tej fazie seta lepiej zaprezentowali się Marcin i Kveta (10-8).
Druga partia spotkania należała niemal w całości do Makarowej i Soaresa. Na starcie szybko ugrali własnego gema i objęli prowadzenie 1-0, a następnie wypracowali break pointa, którego udało im się zamienić na przełamanie (2-0). Mimo drobnych kłopotów, Rosjanka i Brazylijczyk powiększyli tę przewagę na 3-0. Już po kilku minutach Matkowski i Peschke ponownie nie poradzili sobie z serwisem (0-4). W szóstym gemie Polak i Czeszka zdołali obronić dwa break pointy i zdobyć honorowe podanie (1-5). Jekaterina i Bruno doskonale poradzili sobie z serwisem, co zapewniło im doprowadzenie do remisu w setach i połowiczne zwycięstwo 6-1.
W mistrzowskim tie breaku Marcin i Kveta odrobili stratę dwóch mini breaków i od rezultatu 4-8 wygrali pięć kolejnych piłek (9-8). Przy wyniku 10-9, Matkowski i Peschke mieli setbola przy własnym serwisie, jednak nie zdołali w niego skorzystać (10-10). Chwilę później Makarowa i Soares wywalczyli jeszcze jednego mini breaka (11-10), a następnie odpowiednio rozegrali piłkę przy swoim podaniu (12-10).
W trwającym niemal półtorej godziny starciu, Matkowski i Peschke popisali się czterema asami i popełnili trzy podwójne błędy. Nieco słabiej poradzili sobie z trafieniem pierwszego serwisu (66%-69%) i wygrali po nim mniej piłek (64%-77%). Gorzej wypadli również przy drugim podaniu (52%-55%). Wykorzystali 2 z 3 break pointów, podczas gdy Makarowa i Soares zamienili na przełamania 4 z 7 takich możliwości. W sumie Rosjanka i Brazylijczyk zdobyli o 1476- punktów więcej niż Polak i Czeszka (76-62).
KH