Madryt: Thriller i przełamanie Radwańskiej
« powrót | Data publikacji: 07-05-2014 20:01
Agnieszka Radwańska po raz pierwszy od sześciu lat odprawiła z kwitkiem Swietłanę Kuzniecową i tym samym zagra w III rundzie prestiżowych rozgrywek w Madrycie. Polka po prawdziwym horrorze w końcówce spotkania pokonała rosyjską tenisistkę przy wyniku 6-3, 4-6, 7-6 (6).
Radwańska wyszla na kort bardzo zmotywowana i wyraźnie chciała zdominować rywalkę od początku. Krakowianka wygrała gema serwisowego i po chwili sprawiła olbrzymie kłopoty rywalce, która nie zdołała obronić piątego break pointa. Polka szybko poszła za ciosem i w dwóch kolejnyc partiach oddała przeciwniczce zaledwie dwa punkty. Gdy wszystko wskazywalo na to, że Kuzniecowa nie poderwie się już do walki w pierwszym secie, Rosjanka zaskoczyła Isię rebreakiem. Agnieszka nie oddała już jednak prowadzenia do końca partii zakończonej rezultatem 6-3.
Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego już na inaugurację drugiej odsłony spotkania wywalczyła kolejnego breaka i po gemie na przewagi prowadziła już 2-0. Rosjanka szybko odrobiła straty, jednak po chwili Radwańska znów osiągnęła przewagę. Obie zawodniczki notowały w secie spore problemy z wygrywaniem własnego serwisu, a w przełamanie w decydującym gemie dało wyrównanie Kuzniecowej.
Fatalnie Isia weszła w zmagania w trzecim secie. Polka dwukrotnie pozwalała rywalce wyjść na prowadzenie z przewagą breaka. W pewnym momencie było już nawet 1-4. Radwańska wzięła się jednak do pracy triumfowała w czterech kolejnych gemach. Nie sfinalizowała jednak przewagi przy własnym serwisie i o losach seta decydował tie-break, w którym Kuzniecowa od początku miała nieznaczną przewatgę. Rosjanka po dwóch udanych akcjach serwisowych prowadziła nawet 6:3. Na szczęście w obliczu cierpliwej gry Radwańskiej, Swietłana zaczęła popełniać banalne błędy i pięć kolejnych pilek padło już łupem naszej zawodniczki, która wykazała się w końcówce nie lada opanowaniem.
Aga poprawila tym samym osiągnięcie sprzed roku, kiedy to zmagania w Madrycie zakończyła już na II rundzie. Polka w kolejny starciu zmierzy się z Robertą Vinci, która okazała się lepsza od Caroline Wozniacki. Isia stanie tym samym przed szansą na awans do ćwierćfinału rozgrywek.
BC