Londyn: Porażka Frytki i Matki
« powrót | Data publikacji: 07-11-2013 14:39
Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski niestety nie poradzili sobie z Chorwatem Ivanem Dodigiem i jego parterem Brazylijczykiem Marcelo Melo i po 70 minutach przegrali 3-6 6-3 2-10. Jak na razie w fazie grupowej Barclays ATP World Tour Finals nasi reprezentanci zanotowali jedno zwycięstwo i jedną porażkę.
Polacy udanie rozpoczęli zmagania grupowe i w meczu otwarcia okazali się lepsi od Francuza Jeana- Juliena Rojera oraz Pakistańczyka Aisama- Ul-HaQ Qureshiego (6-3 7-6[8]). W swoim drugim spotkaniu niestety ulegli wcześniej wspomnianemu Chorwatowi i Brazylijczykowi, notując tym samym jedną wygraną i jedną porażkę. Przed naszymi reprezentantami jeszcze jedno spotkanie grupowe, z najlepszymi obecnie deblistami świata - braćmi Bryanami.
Dzisiejsze spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli Dodig i Melo, którzy już na początku odebrali podanie Polakom, obejmując prowadzenie aż 3-0. Nasi reprezentanci nie mieli ani jednej break-pointowej szansy na odrobienie strat i po 29 minutach przegrali 3-6.
W drugim secie sytuacja się powtórzyła, tym razem jednak na korzyść Fyrstenberga i Matkowskiego. Polski debel już na początku przełamał serwis rywali i w mgnieniu oka objął prowadzenie 3-0. Mariusz i Marcin uważnie rozgrywali swoje podanie i nie podarowali przeciwnikom ani jednej szansy na powrót do tego seta. Po godzinie spędzonej na korcie udało im się wyrównać stan rywalizacji na 1-1.
W dodatkowej rozgrywce nasi reprezentanci nie mieli w sumie nic do powiedzenia. Dodig i Melo szybko objęli prowadzenie 4-1, a kolejne akcje tylko powiększały ich zdobycz punktową. Chorwat i Brazylijczyk po 70 minutach wygrali swoje drugie spotkanie grupowe (6-3 3-6 10-2). Warto podkreślić, że kilka dni wcześniej pokonali najlepszą deblową parę świata - braci Bryanów.
KK