Istambuł: Radwańska nie sprostała Williams
« powrót | Data publikacji: 23-10-2013 22:12
Agnieszka Radwańska nadal nie może znaleźć sposobu na pokonanie obecnej liderki światowego rankingu - Amerykanki Sereny Williams. W drugim starciu Polki w Mistrzostwach WTA, rozgrywanych w Istambule, siedemnastokrotna mistrzyni wielkoszlemowa pokonała najlepszą polską tenisistkę przy wyniku 6-2 6-4.
Polka bardzo dobrze rozpoczęła środowe spotkanie, zmuszając rywalkę do obrony break pointów już w gemie otwarcia. Amerykanka wyszła jednak z opresji i już po chwili po raz pierwszy przełamała podanie naszej zawodniczki. Aga nie miała nic do powiedzenia w kolejnym gemie serwisowym rywalki, jednak po chwili równie pewnie wygrała swój własny serwis. Niestety kolejne przełamanie rywalki w ósmym gemie zakończyło pierwszego seta rezultatem 2-6.
Bardzo podobnie rozpoczął się drugi set, w którym Agnieszka już w pierwszym gemie zmusiła rywalkę do olbrzymiego wysiłku. Polka i tym razem nie wykorzystała swojej okazji. Polka wyciągnęła wnioski z otwierającej partii i po chwili pewnie wygrała swojego gema serwisowego. Radwańska nie utrzymała jednak podania w czwartej odsłonie seta. Na szczęście udało jej się odrobić stratę i wyrównać stan rywalizacji na 4-4. Decydujący cios pierwsza rakieta świata zadała w dziesiątym gemie, wykorzystując drugą piłkę meczową przy podaniu naszej zawodniczki, kończąc mecz po godzinie i 22 minutach gry.
Była to już ósma konfrontacja pomiędzy młodszą z sióstr Williams i 24-letnią krakowianką. Wszystkie siedem poprzednich pojedynków wygrała oczywiście reprezentantka Stanów Zjednoczonych, która tylko w tym sezonie pokonała Agę trzykrotnie: w Miami (6-0 6-3), Toronto (7-6[3] 6-4) i Pekinie (6-2 6-2).
W swoim premierowym starciu w tegorocznych Mistrzostwach WTA, Serena poradziła sobie z Niemką Angelique Kerber (6-3 6-1), a Radwańska uległa Czeszce Petrze Kvitovej (4-6 4-6).
Williams to trzykrotna zwyciężczyni czempionatu rozgrywanego na zakończenie zasadniczego sezonu. Po raz pierwszy triumfowała, wówczas jeszcze w Monachium, w 2001 roku, kiedy w finale mecz walkowerem oddała jej inna Amerykanka – Lindsay Davenport. Osiem lat później zwyciężyła w Dausze, wygrywając na sam koniec zmagań ze swoją siostrą – Venus Williams (6-2 7-6[4]), a w tym sezonie broni tytułu wywalczonego przed rokiem w Stambule. W finale okazała się wtedy lepsza niż Rosjanka Maria Szarapowa (6-4 6-3). Oprócz tego, Serena dwukrotnie – w 2002 i 2004 roku w Los Angeles – meldowała się w finale Mistrzostw WTA.
Williams ma za sobą bardzo udany sezon. Wygrała w nim dziesięć imprez głównego cyklu (Brisbane, Miami, Charleston, Madryt, Rzym, Roland Garros, Bastad, Toronto, US Open i Pekin) oraz dotarła do dwóch finałów (Dauha i Cincinnati). W Wielkich Szlemach, oprócz wspomnianych triumfów w Paryżu i Nowym Jorku, osiągnęła ćwierćfinał Australian Open i czwartą rundę Wimbledonu.
KH/BC