Berdych za burtą
« powrót | Data publikacji: 10-08-2012 21:10
Rozstawiony z numerem czwartym Tomas Berdych nie sprostał dziś Richardowi Gasquetowi z Francji i po dwusetowym pojedynku uległ mu w stosunku 4-6 2-6. Dzięki temu wynikowi reprezentant Trójkolorowych zapewnił sobie miejsce w ćwierćfinale kanadyjskiego Rogers Cup.
Turniejowa „czternastka” wykorzystała dziś cztery z jedenastu wypracowanych break pointów i bez większych problemów awansowała do kolejnej fazy prestiżowej imprezy w Toronto. Obaj panowie mierzyli się na zawodowych kortach po raz szósty, a tym zwycięstwem Francuz polepszył swój bilans bezpośrednich spotkań z czeskim wieżowcem do 4-2. Cały piątkowy mecz trwał zaledwie 84 minuty, a dominacja Gasqueta zarysowała się niemal od początku i trwała do samego końca.
Siódmy w światowym rankingu Berdych wciąż nie może wyjść z kryzysu formy, który dopadł go na przestrzeni kilku ostatnich tygodni. Warto przypomnieć, że finalista Wimbledonu z roku 2010 w tym sezonie odpadał w pierwszej rundzie nie tylko podczas wielkoszlemowych The Championships, ale również podczas Igrzysk Olimpijskich.
Gasquet z kolei, który w 2006 roku znalazł się w finale Rogers Cup (gdzie uległ Federerowi), celuje teraz w swój pierwszy tytuł sezonu 2012. W kolejnej fazie kanadyjskiej imprezy przyjdzie mu się zmierzyć Mardym Fishem. Reprezentant Stanów Zjednoczonych w trzech setach odprawił bowiem Juana Monaco (2-6 6-1 6-4).
Do ćwierćfinału dostała się także turniejowa „piątka” – Janko Tipsarevic. Serb bez większych problemów rozprawił się z Marinem Cilicem z Chorwacji w stosunku 6-2 6-4. W całym, trwającym 74 minuty spotkaniu, Tipsarevic wygrał aż 80 procent piłek po dobrze ulokowanym pierwszym serwisie.
Ćwierćfinałowym rywalem 28-latka będzie Marcel Granollers bądź Jeremy Chardy.
MŻ