Cuevas niedawno wrócił na kort po kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry w całym 2012 roku. Urugwajczyk skupił się później na występach w ATP Challengers, gdzie triumfował aż osiem razy. Teraz ma on szansę na to by zostać drugim zawodnikiem z poza czołowej setki, który wznosił w tym sezonie mistrzowskie trofeum w górę.

Wygrana 7-6 (6), 6-3 to dla Cuevasa słodka zemsta po porażce w II rundzie wielkoszlemowego Roland Garros, gdzie lepszy od 28-latka okazał się właśnie Fernando Verdasco.

Rywalem Pablo w finale będzie wyżej notowany Joao Sousa, który po porażce w pierwszym secie, ostatecznie przekreślił nadzieje Carlosa Berlocqua na obronę mistrzowskiego tytułu w Bastad. Argentyńsko-portugalskie zmagania zakończyły się rezultatem 3-6, 6-4, 6-4. Co ciekawe 25-latek wykorzystał tylko 5 z aż 18 szans na przełamanie serwisu Berlocqua.

Dla Sousy będzie to szansa na zdobycie drugiego tytułu w karierze. Portugalczyk triumfował przed rokiem w Kuala Lumpur, gdzie okazał się lepszy od Juliena Benneteau.

BC