Wiktoria Azarenka - kortowa indywidualistka
« powrót | Data publikacji: 30-04-2014 11:23

Na korcie osiągnęła wszystko o czym marzy każda rozpoczynająca zawodową karierę tenisistka. Dwukrotnie wygrywała wielkoszlemowe imprezy, zajmowała pierwsze miejsce w kobiecym rankingu, oraz zdobyła brązowy medal Igrzysk Olimpijskich. Jedna z najbardziej utytułowanych i zarazem najmniej lubianych współczesnych tenisistek - Wiktoria Azarenka.
Wiktoria pierwszy raz znalazła się w czołówce najlepszych tenisistek świata w 2009 roku, mając niespełna dwadzieścia lat. Od tego momentu każdy sezon kończyła w elicie kobiecego tenisa, osiągając w 2011 roku trzecie miejsce, w 2012 pierwsze, a w 2013 drugie. Przez te kilka lat wyrosła na gwiazdę wielkiego formatu, mistrzynię i wielokrotną finalistkę turniejów wielkoszlemowych, medalistkę Igrzysk Olimpijskich, liderkę rankingu i jedyną tenisistę, która potrafiła nawiązać wyrównaną i długotrwałą walkę z Sereną Williams. Swoją grę opiera przede wszystkim na bardzo mocnych zagraniach, zarówno z forhendu jak i bekhendu, niebywałej powtarzalności pomimo sporego ryzyka i co najważniejsze, sile mentalnej. Na korcie od samego początku budziła jednak skrajne emocje, zrażając do siebie nawet najbardziej przychylnych oglądających.
Azarenka jest jedną z tych tenisistek, które na korcie pokazują całą gamę emocji, od radości i uśmiechów po gniew i frustrację. Białorusince nie są obce kłótnie z sędziami, zarówno liniowymi jak i stołkowymi, a także kwestionowanie podjętych wcześniej decyzji. Dla tej zawodniczki trzy próby sprawdzenia śladu w secie to zdecydowanie za mało, chociaż niestety rzadko kiedy ma rację. Kibice z całego świata z pewnością mają w pamięci wiele różnych, nie do końca jasnych, sytuacji z udziałem byłej liderki rankingu, jak chociażby długo komentowana przerwa medyczna w półfinale ubiegłorocznego Australian Open przeciwko młodej Amerykance Sloane Stephens. Wówczas Azarenka udała się do szatni bez podania przyczyny, co zupełnie rozregulowało, mającą serwować aby utrzymać się w spotkaniu, 19-latkę z Florydy. Oglądającym przeszkadzają również dźwięki wydawane przez Wiktorię podczas uderzania każdej pojedynczej piłki, które sprawiają kłopot również niektórym rywalkom. Jakiś czas temu na temat głośno "krzyczących" zawodniczek wypowiedziała się nawet Agnieszka Radwańska - Oczywiście, że każdy może wydawać jakieś odgłosy, w końcu to jest tenis - skomentowała Polka. Ale wydaje mi się, że one są zbyt głośne. Nie widzę potrzeby, żeby aż tak krzyczeć.
Pomimo nieprzychylnego nastawienia przysłowiowych "ścian", Wiktoria wcale nie zamierza się zmieniać. Białorusinka nie jeden raz wygrywała wielkie mecze, słysząc oklaski po swoich prostych błędach i nie jeden raz potrafiła wrócić z wydawałoby się beznadziejnych sytuacji, udowadniając wszystkim dookoła, że była i jest wielką tenisistką. Z pewnością wielu z was pamięta finał ubiegłorocznego Australian Open, podczas którego na palcach jednej ręki można było zliczyć osoby na wielkim stadionie Rod Laver Arena, które kibicowały ofensywnie grającej Białorusince. Pomimo straty w pierwszym secie i wydawało się beznadziejnej sytuacji, ona potrafiła dać wszystkim przysłowiowego "pstryczka" w nos i wygrać po raz drugi z rzędu na tych samych kortach. Podczas ceremonii również zachowywała się swobodnie - Dziękuję wszystkim fanom za całe wsparcie - powiedziała. Zawsze będę miała z tego kortu niesamowite wspomnienia, a wy pozostaniecie w moim sercu na zawsze . Aha i jeszcze jedno. Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Australii - Takimi słowami pożegnała publiczność, która gwizdała i przedrzeźniała ją przez niemal cały finał i z pucharem w ręku, uśmiechnięta od ucha do ucha udała się na kolejny turniej.
Pomimo wszystkich wad, momentami nietaktownego zachowania i pretensji na korcie, nie możemy zapominać, jak wiele osiągnęła już ta tenisistka. Białorusinka zaliczyła w sumie cztery finały wielkoszlemowe, wygrywając dwa z takich starć. Triumfowała w imprezach rangi Premier Mandatory i była finalistką Mistrzostw WTA. Ponadto zdobyła złoty medal Igrzysk Olimpijskich w mikście oraz brązowy w singlu. Warto także podkreślić, że Wiktoria ma dodatni bilans bezpośrednich starć z prawie każdą zawodniczką z top 10, wyłączając Serenę Williams i Petrę Kvitovą.
KK
Wasze komentarze: